TŁUSTY CZWARTEK W STYCZNIU
07:11Dużo wolnego czasu i słodkie nicnierobienie- tak właśnie wyglądało moje przedpołudnie. Do czasu.
Zaczęłam przeglądać wszystkie książki w poszukiwaniu inspiracji i moje myśli powędrowały w stronę czegoś słodkiego. Tylko czego?
Pomysł sam wpadł do mojej głowy, a raczej w moje ręce. Twaróg, który kupiłam przeznaczony był do pysznej, zdrowej i niskokalorycznej kolacji. Ale znalazłam dla niego nieco inne zastosowanie:)
Pyszne, słodziutkie, puszyste, małe pączusie z twarożka...o kaloriach może dzisiaj nie rozmawiajmy, bo nie ma to sensu.
Tak więc zacznijcie parzyć kawę, zakasajcie rękawy, bo troszkę się ubrudzimy, i do dzieła!
Później czeka Was tylko cudowne leniuchowanie i łasuchowanie ;)
- 400-500 g twarogu półtłustego
- 2 szklanki mąki
- 4 jajka
- 6 łyżek kwaśnej śmietany
- 6-8 łyżek cukru
- 2 płaskie łyżki sody oczyszczonej
- 3 opakowania cukru waniliowego
- łyżka wódki, spirytusu lub octu(dzięki dodaniu do masy, pączki nie będą wchłaniać tyle oleju)
- cukier puder
- Twaróg blendujemy razem z cukrem i śmietaną na gładką masę. Dodajemy pozostałe składniki i mieszamy.
- Olej wlewamy do wysokiego, ale niezbyt szerokiego garnka i rozgrzewamy go do około 170-175 stopni Celsjusza.
- Moczymy ręce zimną wodą i zaczynamy zabawę;) Formujemy w rękach kuleczki (mniej więcej okrągłe) i wkładamy do rozgrzanego oleju.
- Następnie wyciągamy i kładziemy gotowe pączusie na rącznik kuchenny, by odsączyć je z oleju.
- Posypujemy cukrem pudrem i się relaksujemy:) Tylko uwaga, bo gorące !! Nie poparzcie sobie języków :P :P
0 komentarze