POLĘDWICZKA ZE SZPINAKIEM I SUSZONYMI POMIDORAMI

08:52

Dzisiaj jest mój dzień. Nie dość, że jest wolny od pracy to jeszcze moc przyjemności :)

Rano Bestia spytała się mnie czy mam ochotę na wypad do knajpy czy wolę żeby sam mi coś upichcił. Niewiele myśląc wybrałam drugą opcję:) niech się wykaże! Z kieliszkiem wina w ręce i dużymi pokładami cierpliwości-czekam na efekt finalny.

Powiem Wam, że to co zobaczyłam na stole przeszło moje oczekiwania:)

Pyszna polędwiczka nadziewana szpinakiem i suszonymi pomidorami! Magia! Magia na moim talerzu :) i chociaż przepis nie jest mój, to duma mnie rozpiera i z przyjemnością chce się nim z Wami podzielić. Niebo w gębie!

Składniki:

•polędwiczka wieprzowa

•150g szpinaku świeżego

•ok 10suszonych pomidorów

•cebula

•4ząbki czosnku

•olej do smażenia

•sól, pieprz

•łyżka musztardy

Przygotowanie:

1. Cebulę i pomidory pokroić w paski i podsmażyć. Dodać posiekany czosnek, szpinak, przesmażyć i doprawić solą. Odstawić do ostygnięcia.

2. Umytą i oczyszczoną polędwiczkę przekroić wzdłuż, nie przecinając do końca. Rozłożyć, przykryć folią spożywczą i delikatnie ubić na cienki płat.

3. Nałożyć wystudzony szpinak z pomidorami do środka polędwiczki i całość ciasno zrolować. Odłożyć roladę do lodówki na ok 30-40minut.

4. Po tym czasie opruszyć mięso mąką i obsmażyć na oleju z każdej strony na złoty kolor.

5. Roladę zalać 500 ml bulionu, dodać liść laurowy, łyżkę majeranku i musztardy. Dusić pod przykryciem na małym ogniu przez około 15 minut.

Jeśli po tym czasie sos dalej jest za rzadki to należy zagęścić go mąką.

Podawać z ziemniaczkami puree i dowolnymi sałatkami.

Smacznego !!

Pozdrawiam,

K.

FEED THE BEAST

0 komentarze

O mnie

O mnie

Sukcesem jest dla mnie, że tu jesteś. Dziękuję. Do bloga dojrzewałam bardzo długo, lecz w końcu decyzja zapadła. Na co dzień pracuję w korporacji odzieżowej, a gotowanie i kuchnia to dla mnie forma odpoczynku i spełniania się. Blog to pierwszy krok do samorealizacji, porzucenia pracy w korporacji i otwarcia własnego biznesu. Mam nadzieję, że choć jestem amatorką sztuki kulinarnej, zaciekawię Cię moją kreatywnością w kuchni i podążysz za mną nowymi szlakami, które również sama odkrywam. Pamiętaj, że nie musisz być Alicją, żeby odkryć swoją własną krainę czarów. Odkryjmy ją wspólnie, zapraszam!